Herbaciane wzgorze, pokryte zielonym dywanem to chyba jednak jedne z najpiekniejszych widokow jakie mozna zobaczyc. Zrezygnowalismy ze zorgnizowanego trekkingu, sami sobie zaaranzowalismy spacerek po nich ,a do zwedzania okolicy wybralismy wersje light dla turistas perezosos, co jak sie potem okazalo bylo bradzo dobra opcja. W koncu doczekalam sie przejazdzki na sloniu- cos pieknego;) Prosze o wiecej-fajnie buja, a taka sloniczka stapa z prawdziwa gracja, wiec mysle,z w skladzie porcelany tez by dala rade. Relaks wsrod herbacianych wzgorz, potem muzeum czaaaju czaaaja- zakupy herbaty- plecak nam juz peka;) Pyszna pakora na kolacje(nie wiedzialam,ze tak moga smakowac jakies liscie;) i padniecie wracamy do pokoju.Troche tu klimat za bardzo wilgotny, trzeba ruszac w cieplejsze miejsca;)