Rano przeprawa lodka na druga strone rzeki, zwiedzanie glownej swiatyni, zakupy na bazarze (efekty na zdjeciach;), a potem juz same ciekawe rzeczy. Kapiel slonia- niestety tylko obserwacja, chociaz strasznie mnie ciagnelo,zeby dolaczyc do myjacych, potem znow przeprawa na nasza czilout strone wypozyczenie skutera i w droge. Pola ryzowe, kamienie Hampi, swiatynia malp, wpsinaczka 600 stopni w mega upale, powrot, jeziorko, kapiel i pakowanie, w droge. Roksza i mega przygoda- sleeper bus. Survival!,ale dalismy rade;) Goa is waiting for us